Rodzinny management

 

Okazuje się, że rodzinny management nie różni się tak bardzo od zarządzania w pracy… Podstawą jest otwarta i jasna komunikacja, wyraźne wyznaczanie wspólnych i indywidualnych celów, podział obowiązków zgodnie z tym, kto może je lepiej wykonać... A potem, egzekwowanie tych ustaleń, rozmawianie o tym, co się udało, a co trzeba poprawić.

Ważne, żeby nie stracić z oczu tego, co jest najważniejsze w „zarządzaniu rodziną”, czyli właśnie – rodziny – jej spokoju, bezpieczeństwa i radości, które chcemy zapewnić przez odpowiedni „management”. To temu mają służyć dobra organizacja, lista zadań, podział obowiązków między członkami rodziny, itd.

Oznacza to też, że nie wszystko zawsze musi wyjść idealnie. Odejście od domowego perfekcjonizmu warto zacząć od siebie: nie wszystko musimy robić same, a proszenie o pomoc nie oznacza, że sobie nie radzimy – po prostu ustalamy priorytety i zabezpieczamy sobie czas na to, w czym nikt nie może nas zastąpić.

Uświadomienie co jest faktycznie ważne. Nie da się wszystkiego robić idealnie. Dlatego też trzeba wiedzieć co jest najważniejsze.  Poczucie humoru, spokój pomagają  mieć dystans do wielu aspektów rodzinnych.

To jest klucz do podejmowania decyzji - KOMPAS!

Coś za coś.  Odejście od domowego perfekcjonizmu.  Nie wszystko będzie super zrobione.

Organizacja jest kluczowa. Lista z zadaniami. Kto co robi.

Analiza zadań, które ja tylko mogę zrobić, a jakie jednak można  „oddać innym”

Świadomość co jest dla nas ważne, w jakim kierunku chce się rozwijać

Nie powinnyśmy się bać czasu bycia poza rynkiem w trakcie macierzyńskiego. Świat się zmienia, jest rynek pro pracowniczy- często to jest  problem w głowach tylko samych  kobiet, przestają wierzyć siebie, że mogą być wartościowym współpracownikiem

Przerwa na macierzyński - cieszenie się tym  czasem, bo on szybko mija i jest niepowtarzalny