Relacje kluczem do sukcesu

Relacje kluczem do sukcesu… a jaki jest klucz do udanych relacji? Oto kilka myśli z ostatnich stolików Busoli:

Budowanie relacji, jak wszystko co wartościowe, wymaga trochę pracy ;) Sukcesem, do którego dążymy nie powinno być tylko unikanie konfliktów za wszelką cenę – trudności, jakie możemy napotkać mogą nieść wartość dodaną, bo z jednej strony pozwalająnam poznać lepiej samych siebie i inne osoby, a z drugiej – ich rozwiązanie umacnia relację i buduje wzajemne zaufanie.

Nie każda różnica między nami oznacza porażkę i czasami warto GEMO – good enough, move on – nie dajmy się złapać w pułapkę perfekcjonizmu! Szukajmy tego co nas łączy i buduje, a nie skupiajmy się tylko na tym, co nam nie odpowiada.

Nie na wszystko musimy (lub możemy) się zgodzić, ale są sytuacje, gdzie ważniejsze jest mieć relację niż rację ;)

Otwartość, komunikacja, zaangażowanie…

… relacje nie mogą koncentrować się tylko na jednej osobie. Powinnyśmy być otwarte i uważne na potrzeby innych oraz na realizację wspólnych celów, nie tylko moich własnych;

… warto komunikować, gdzie są nasze granice i wartości. Zwłaszcza w relacjach zawodowych, ustalenie zasad współpracy na początku ułatwia budowanie dalszych stosunków;

… relacje potrzebują zaangażowania czasu, ale też uwagi i wysiłku, aby dostrzec i podkreślać w innych to, co dobre!

Wracam do pracy

W trakcie tego stolika, dedykowanego dla młodych mam planujących powrót do pracy, mentorki starały się doradzić uczestniczkom, jak poradzić sobie z nieuniknionym stresem i wyzwaniem, jakim jest łączenie obowiązków związanych z macierzyństwem i pracą zawodową.

Zachęcały, aby temat przemyśleć już wcześniej i jeszcze przed odejściem na urlop czy zwolnienie, przygotować na tę przerwę i perspektywę powrotu zarówno pracodawcę, jak i małżonka. Jasna komunikacja i uświadamianie innym naszych potrzeb i zobowiązań, pozwala uniknąć niepotrzebnych stresów i niepewności.

Dając się poznać już od początku współpracy jako wartościowy i zaangażowany pracownik, zwiększamy swój komfort w ustaleniu i zagwarantowaniu spełnienia naszych potrzeb po powrocie, gdyż zwłaszcza na początku, opieka nad małym dzieckiem może od nas wymagać częściowej pracy zdalnej, krótszego dnia pracy, rezygnacji z podróży służbowych itp. Nie wpływa to natomiast na nasz profesjonalizm i kompetencje zawodowe. Często wręcz, okoliczności rodzinne motywują do większej efektywności i bardziej wydajnego wykorzystania czasu pracy tak, aby uniknąć nadgodzin i zaległości.

Nie zmienia to faktu, że łączenie pracy zawodowej z obowiązkami domowymi wymaga od nas większej dyscypliny i dokładniejszego planowania. Warto pamiętać przy tym, że nie musimy wszystkiego robić same, a w opiece nad dzieckiem oraz innych obowiązkach domowych, można opierać się też na pomocy innych osób. Dla budowania u dzieci niezależności i otwartości oraz zacieśniania więzi rodzinnych, szczególnie z ojcem, krótkie nieobecności mamy mogą mieć nawet korzystny wpływ.

Dużo pokoju dało uczestniczkom zapewnienie mentorek, idące na przekór niektórym napotykanym presjom otoczenia, o tym że mają prawo do każdej decyzji, która według nich przyniesie szczęście im i ich rodzinom, zarówno o powrocie do pracy zawodowej, jak i skupieniu się dłużej na byciu tylko mamą.

Kobieta Lider - kompetencje przyszłości

Spotkanie rozpoczęłyśmy od zastanowienia się nad cechami, jakie cenimy w naszym szefie lub jakie chcielibyśmy, żeby miał, patrząc z perspektywy pracownika. Następnie, przechodząc do perspektywy osoby zarządzającej – nad tym, jakie mamy oczekiwania wobec managerów niższych szczebli.

Zmierzyłyśmy się z kluczowym zadaniem lidera-managera, jakim jest motywowanie pracowników i jak do tego podejść, mając świadomość, że zachęta finansowa zachowuje skuteczność jedynie w krótkiej perspektywie.

Do ciekawych spostrzeżeń doszłyśmy zastanawiając się nad tym, jakie kompetencje zostają docenione przy otrzymywaniu awansu na kierownicze stanowisko. Wśród nich znalazła się odwaga i zdolność do podejmowania ryzyka, które łączą się z kolei z samodzielnością i poczuciem odpowiedzialności.

W dalszej dyskusji, „na tapecie” wylądowali członkowie najwyższego kierownictwa – oczekiwania wobec nich są dość szerokie, bo oprócz zainteresowania tym, co dzieje się na niższych szczeblach, powinni posiadać szerokie pole widzenia i pomagać podwładnym poszerzać ich perspektywę. Jako kolejną istotną cechę, zdefiniowaliśmy roztropność w procesie decyzyjnym, któremu towarzyszyć musi refleksja nad zgodnością podejmowanych decyzji z wyznaczonymi celami.

W końcowej części stolika, skupiłyśmy się ściśle na kompetencjach ważnych w przyszłości. W rozważaniach o świecie przyszłości, pomógł nam wykorzystywany w teorii przywództwa koncept VUCA, służący do opisania zmienności (volatility), niepewności (uncertainty), złożoności (complexity) i niejednoznaczności (ambiguity) ogólnych warunków i sytuacji. W naszej refleksji pojawił się nacisk na elastyczność i otwartość na zmiany.  Z jednej strony, przekłada się to na konieczność rozwijania umiejętności szybkiego uczenia się, z drugiej zaś – na umiejętność współpracy i korzystania z różnorodności, jaką można uzyskać pracując w grupie. Bowiem, jeśli chcesz iść szybko – idź sam, jeżeli chcesz zajść daleko – idź z kimś.